W tym roku odbywa się już 53. edycja tego niezwykłego święta, a jego symbolem stał się zaprojektowany przez Janusza Koniecznego znaczek – złocisty, inspirowany góralską ornamentyką i słonecznym blaskiem zimowych dni. To więcej niż tylko emblemat – to wyraz dbałości o tradycję i ciągłość przekazu kulturowego, które są sercem tego wydarzenia.
Podczas gdy w innych regionach Polski karnawał kojarzy się z balami i maskaradami, na Podhalu ma on zupełnie inny charakter. Tu królują przeglądy grup kolędniczych, zawody w tańcu zbójnickim, kuligi, ogniska i popisy góralskich zespołów. Jest to moment, kiedy całe wsie zamieniają się w sceny teatralne, a barwne grupy kolędników przypominają, jak wyglądały dawne obrzędy.
Wydarzeniem, które budzi najwięcej emocji, jest Konkurs Tańca Zbójnickiego. To prawdziwa próba siły, zwinności i ducha góralskiego – młodzi mężczyźni rywalizują, by udowodnić, kto najlepiej wykona widowiskowe, pełne dynamiki figury. Nie brakuje też pokazów par tanecznych, które zachwycają publiczność skocznością i harmonią.
To, co sprawia, że Góralski Karnawał jest tak wyjątkowy, to jego autentyczność. Nie jest to tylko folklor dla turystów, lecz święto żywej tradycji, pielęgnowanej z pokolenia na pokolenie. Starsi przekazują młodszym nie tylko kroki tańca, ale i gwarę, zwyczaje, a nawet sposób, w jaki wiąże się kierpce czy nosi cuchę.
W dobie cyfrowej rewolucji, kiedy kultura ludowa często przegrywa z globalizacją, Bukowina Tatrzańska pokazuje, że prawdziwa tożsamość tkwi w korzeniach. Tu nie potrzeba nowoczesnych scenografii ani sztucznych efektów – wystarczy dźwięk skrzypiec, stukot obcasów na drewnianej podłodze i płomień ogniska, wokół którego zbierają się górale.
Choć Góralski Karnawał to święto Podhala, przyciąga gości z całej Polski, a nawet z zagranicy. To okazja, by zanurzyć się w świecie, gdzie czas płynie inaczej, gdzie gościnność nie jest pustym frazesem, a muzyka i taniec są naturalnym sposobem wyrażania radości.
Czy można wyobrazić sobie lepszy sposób na przeżycie zimy niż w rytmie góralskich nut, z widokiem na Tatry i sercem rozgrzanym góralską gościnnością? Góralski Karnawał to coś więcej niż wydarzenie – to podróż w czasie, do świata, w którym tradycja i radość idą ramię w ramię.
Zatem, jeśli jeszcze nie byliście – warto to zmienić. A jeśli byliście – to wiecie, że raz przeżyty Góralski Karnawał zostaje w sercu na zawsze.
Redaktor Naczelna
Halina Bartoszek Rosa